piątek, 31 stycznia 2020

Choinka 2020 #1

I tak oto nastał nam ostatni dzień stycznia roku pańskiego 2020; cyferkowo roku pięknego, pełnego nadziei, dla mnie szczególnie ważnego - choć jeszcze cztery lata temu tak odległego. Wyobraźnia nie ogarniała czasoprzestrzeni. A teraz proszę, rok jest, nawet już o jeden miesiąc krótszy, zabawa u Kasi Xgalaktycznej jest, prace u koleżanek piękne są, u mnie praca takoż jest. Zabawa w hafcikiem przyozdabiane Boże Narodzenie. Tylko zimy brak... Rekompensata w pracach. Podglądałam, jest ich godna moc. Przyłączam i ja.
Obrazek piękności niebywałej. Dobrze znany, wciąż wdzięczny w oglądaniu i wytwarzaniu. Słodziak. Miśku w czerwieni. To wpływy Uli z innej zabawy. Leży już u mnie, a będzie i kilka tygodni. Na zagospodarowanie czekał. Się doczekał, owszem. Jednak to co stworzyłam karane być powinno. Jak można taki ładny haft tak brzydko i bezsensownie oporządzić?! Przyjdzie za demontaż się brać. Póki co jest tak:
Napis zdecydowanie do zmiany. Ale czy magik klej puści?! Sobie z rodzimego kraju zapodałam. Różnie o nim mówią i piszą. Że mocny fakt, że się powietrzy fakt, że nawet lubię - też fakt, tylko wysycha nader szybko, czasem, w sekundę marną i jak tu formy przesuwać?!
Będzie tego marudzenia. Otwarta jestem na wszelkie sugestie i podpowiedzi. Radźcie dziewczyny. Wdzięczna będę, może i mądrzejsza dzięki Wam...
Pozdrawiam cieplutko, słonecznie , wdzięcznie.
Życzę dobrego, spokojnego odpoczywania i sił nabierania...

środa, 29 stycznia 2020

Potrójna sztalugowa z misiem...

.... i z czerwienią, czyli zabawa u Uli. Pierwsza bożonarodzeniowa kartka w tym roku.
                         Witam bardzo, bardzo serdecznie, ciepło, słonecznie, wiosennie.
Zimy w rym roku nie było. Może spadnie garstka śniegu na Wielkanoc. Póki co, u mnie zimowy obrazek w ramach zabawy kartkowej. Ula zaproponowała interesującą formę. Sztaluga, czyli kartka efektownie stojąca, ale sztaluga potrójna. Piękna forma. Przyjemna praca. Moc materiału i sympatyczny efekt. Poza sztalugą miał być miś i czerwień. Ula, człowiek litościwy postawiła na dowolność i wybór. U mnie wszystko w jednym worku oraz nieporadne mazanie flamastrem jako bonus. Generalnie jestem zadowolona. Następnym razem zrobię giganta. Przy największej części 10 x 10 cm, całość wychodzi maleńka, to obecna kartka. Wyoglądałam, że można robić koła, owale, serca, prostokąty. Czego to zdolni ludzie nie wymyślą... Moja kartka mieści się w kopercie kwadratowej, dla scrapbooku klasycznej, na mojej wsi nienormatywnej. Tu tylko prostokąty....
I rzut oka z góry, z boku, od zadków. W środku życzeń nie będzie, na to zostaje najostatniejsza "strona". Ładnie się ją poddekoruje i instrukcję obsługi zamieści, obawiam się, że będzie konieczna...
Pozdrawiam cieplutko, życzę samych uśmiechów i śmiechów - to zdrowie wszak...

wtorek, 31 grudnia 2019

Choinka 2019 - na koniec roku...

Witam wiosennie w ten ostatni dzień mijającego roku. Ostatni dzień, ostatni wpis i ostatnia praca. Zimowy hafcik w zabawie Kasi.
Mały, puchaty robinek z jarzębiną, tudzież głogu kulkami. Słodki ptaszorek. Miły hafcik w pracy.
Obrazek kończy mój udział w tegorocznej zabawie. Ledwie pięć prac. Ubogi był mijający rok. Mało wpisów, mało haftów, mało wszystkiego. Nawet nie ma się czym cieszyć, o chwalipięctwie nie wspominam... Najważniejsze wydarzenie roku to wprowadzka do własnego domu i to zdominowało  czas, życie, wszystko. Jakieś to tłumaczenie, z odpowiednią wagą...
Oby nowy rok był obfitszy w działania, dobre zakończenia, miłe niespodzianki. 
By nie zabrakło w nim zdrowia i uśmiechu...
Samego dobra wszystkim życzę!

poniedziałek, 23 grudnia 2019

sobota, 30 listopada 2019

Choinka 2019 # listopad

Witam; dziś jeszcze jesiennie. Od jutra zima. Co prawda miejsce na mapie nam się nie zmieniło (nawiązuję tu do mroźnych i zabawnych wiadomości z Polski, jakoby Kolorado znajdowało się na wschodzie kraju, a wielkie jeziora graniczne na zachodzie), gdzie byłam - jestem. Od jutra zasypana śniegiem. Się ma zbiesić i dwa równiusie dni, tudzież noce padać. Ciekawe, jakiż on ten śnieg będzie. Biały i chłodnawy to wiadomo. Bardziej mnie interesuje obfitość opadów... Ale, ale, do rzeczy. Kolejna, przedostatnia już odsłona zabawy u Kasi. Malusia pracka wykrzyżykowana. Cud i miód autorstwa Veronique Enginger.
Maluch na dokładnie 2 godzinki przyjemności. Prezentacja na sprincika, znaczy byle i jaka i bez pomysłu. Choć pracka od miesiąca gotowa, z prezentacją do ostatniej chwili przyszło czekać. I proszę nie pytać czemu...
Pozdrawiam najcieplej i życzę tylko dobrych dni.

środa, 6 listopada 2019

Dary jesieni

Witam słonecznie.
Szybka praca, raczej mała praca  na jesienny czas.
Sama nie wiem - jabłka to czy brzoskwinie. Zdania są podzielone.
Żółto - czerwony misz masz liściasty, przełamany niebieskościami....
 
 

Pozdrawiam słonecznie. Życzę samych uśmiechów!

czwartek, 17 października 2019

Choinka 2019 # październik

Witam cieplutko.
Jesień za oknem piękna. Ciepło, u nas na wsi wreszcie zaczyna się kolorowić.
Dziś szalone wiatry, ale niech tam, grunt, że ciepłe!
Bez zbędnych słów prezentuję foty "choinkowe"w zabawie u Kasi oczywiście..
Czyż nie jest słodki?
Oczarował mnie, zaczarował, omamił i zawładnął sercem i czasem na cały jeden dzień...
I kilka innych ujęć (choć w sumie niemal identycznych),
jest i golasek bez konturów:
I to by było na tyle.
Pozdrawiam słonecznie, kolorowo, październikowo! 
Życzę samych radości!