niedziela, 15 marca 2015

Miało być cudo, a wyszła odsłona druga

Witam bardzo serdecznie. Los to potrafi przekornym być. Tak się chwaliłam parciem na igłę. A tu nagle bęc. Parcie może i było, ale czasu ani odrobiny. Powstało niewiele. Kolejne kolory, kolejne "kształty".
Pozdrawiam cieplutko.

12 komentarzy:

  1. Widzialam watek na forum, wiec tajemnicy juz nie ma:) Najbardziej mi sie marchewki podobaja:D

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja nadal nie wiem co to będzie. Ale kolorki śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o te kolorki rzecz się rozbija, one urzekły i zachwyciły....
      pozdrawiam cieplutko

      Usuń
  3. Gdyby człowiek wszystko robił natentychmiast, byłby cyborg! :-))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bądź niecierpliwa dusza. Swoją drogą, jednego cyborga znam, nie człowiek to bowiem, na robotę (ciężą z ciężkich najlepiej) żarty okrutnie i łapczywie...
      uściskuję

      Usuń
  4. Że powoli? Oj tam, oj tam... Powoli ale dobrze!
    A ja wiem, co będzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kiedy ja chce już i ... już! Przedszkole się kłania... wypadkowa wiosny?!
      Uściski zasyłam cieplusie

      Usuń
  5. Czyżby to jakiś zając? Nie ma co się denerwować, tylko powoli wyszywać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. To nie nerwy, to niecierpliwość i śmiech nad pokracznym losem...
    zając, zając, ale jaki...
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  7. Lepiej nie planować. Ja wczoraj prułam zamiast kończyć :( Zapowiada się uroczy chyba zajączek :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Och ten czas, szkoda, że się nie da go naciągać do woli! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń